Nowych czytelników proszę o jedno - zanim zabierzecie się za pierwsze rozdziały, przeczytajcie ten najaktualniejszy. Jeśli się Wam nie spodoba, nie zmarnujecie czasu, jeśli wręcz przeciwnie, będziecie mieć motywację do przebrnięcia przez fatalne początki. Z góry dziękuję.

These are the lies I have created

Fabuła:
Mary King, niespełna trzynastoletnia mieszkanka Bellingham w stanie Waszyngton, marzy o  karierze baletnicy. Aby spełnić to marzenie, godzinami ćwiczy balet, a dla lepszego  efektu trenuje również gimnastykę. 

Dwunastego marca tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego czwartego roku, jak zwykle opuściła salę gimnastyczną i wsiadła do czerwonego forda swojej mamy. Przywitała ją cmoknięciem w  policzek i zapięła pasy. Nie wiedziała, że po raz ostatni widzi Emily King żywą. 
Auto wyjechało z parkingu i kilka sekund później zatrzymało się na pędzącej zna przeciwko ciężarówce, której kierowca, odurzony alkoholem, jechał z nieprzepisową prędkością pod  prąd. Kobieta zmarła na stole operacyjnym w trakcie kilkugodzinnego zabiegu mającego ratować jej życie. Mary przeżyła, jednak razem z jej matką umarł też jej tata, a  przynajmniej ta część jego, która była kochającym mężem i ojcem. 
Mark King topił swoje smutki w alkoholu i z czasem zaczął wyładowywać swoje frustracje na córce, która musiała zajmować się domem i niespełna roczną siostrą Lily. 
Zagubiona nastolatka zaczyna poznawać świat imprez, alkoholu, narkotyków i seksu. Szybko się od tego uzależnia. Nie chce być już dłużej słabą i grzeczną dziewczynką. 
Po kilku latach szalonego życia na jej drodze staje aspirujący muzyk, w którym zakochuje się bez pamięci. Chłopak odwzajemnia jej uczucia, więc postanawiają  być razem na przekór całemu światu.


Czas akcji: 1984 - 1992 r
Miejsce akcji: Bellingham, Seattle

Geneza:

W grudniu dwa tysiące dziewiątego roku zupełnie przypadkiem odkryłam muzykę zespołu 30 Seconds to Mars. Sam zespół znałam już kilka lat wcześniej, ale jedynie z nazwy i jednego utworu. Na początku dwa tysiące dziesiątego zaopatrzyłam się w ich dyskografię. Od razu zakochałam się w debiutanckim albumie, na  którym szczególnie urzekła mnie piosenka Buddha for Mary. Zaczęłam analizować jej  tekst i zapoznałam się ze wszystkimi krążącymi w sieci interpretacjami tego utworu. Nie pamiętam ich dokładnie, ale większość widziała w tym utworze przekaz ideologiczny, tudzież religijny. Jako że czasami najprostsze rozwiązania są najlepsze, zaczęłam myśleć o tytułowej Mary jako o kobiecie. I tak oto w mojej głowie zrodziła się postać Mary King i historia jej życia. Fabuła jest oparta na wersach owego utworu, to znaczy na mojej interpretacji tych wersów. Nie,  nie twierdzę, że moja interpretacja tej piosenki jest  słuszna. W sztuce piękne jest to, że każdy może ją interpretować na swój własny sposób i ja właśnie to zrobiłam. 

Z początku historia tkwiła jedynie w mojej głowie. Rozwijałam ją nocami, gdy nie mogłam spać. W sierpniu zaczęłam czytać książkę Blues odkupienia.  Styl autora tak bardzo mnie zainspirował, że chwyciłam za kartkę i zaczęłam pisać Who you really are, którego jednym z głównych bohaterów został Jared Leto. Mary na początku  pojawiała się w retrospekcjach, a potem wprowadziłam ją na stałe. Po miesiącu wpadłam na  pomysł stworzenia kolejnego opowiadania, w którym opisałabym historię życia Mary. Po  części skłonił mnie do tego fakt, iż czytelnicy nie byli w stanie przekonać się do King. Z doświadczenia wiem, że żeby kogoś w pełni zrozumieć, trzeba poznać jego  przeszłość, no i tak to się zaczęło. Ten blog, w odróżnieniu od drugiego, jest blogiem  +18. Zależało mi na tym, by był surowy i poruszał niekoniecznie przyjemne tematy. Nie jestem pewna, czy to udźwignęłam, ale skoro mam wiernych czytelników, to chyba tak.




Tłumaczenia:

Adres: Mary była inną dziewczyną (30 Seconds to Mars - Buddha for Mary)
Belka: Mary była typem dziewczyny, która zawsze lubiła się załamywać (30 Seconds to Mars - Buddha for Mary)
Nagłówek: On powiedział: lepiej pomódl się do Jezusa. Ona powiedziała: nie wierzę w Boga (30 Seconds to Mars - Buddha for Mary)
Menu:

*Jak to się kończy i zaczyna (30 Seconds to Mars - From Yesterday)  - prolog i link do rozdziałów od pierwszego do siedemdziesiątego. 
*Czy oni wszyscy od wewnątrz  nie wyglądają tak samo? (30 Seconds to Mars - Buddha for Mary) - opisy bohaterów.
*Oto kłamstwa, które stworzyłem(30 Seconds to Mars - The Story) - opis i geneza opowiadania.
*Cicha piosenka, która jest w twoich słowach (30 Seconds to Mars - Buddha for Mary) - spis piosenek, których wersy posłużyły mi jako tytuły rozdziałów.
- Witajcie we wszechświecie (30 Seconds to Mars - Welcome to the Universe) - linki.

- W pułapce brakującego wspomnienia (30 Seconds to Mars - The Mission)  - archiwum bloga. 

Moje przemyślenia:

Mój stosunek do Mary
Wydarzenia, sytuacje, motywy inspirowane BFM 



Rysunek użyty jako nagłówek autorstwa ajam281 z moimi drobnymi dodatkami graficznymi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz